Lista aktualności
Nie taki tchórz tchórzliwy
Nie zabieraj, nie dotykaj małe tchórze poradzą sobie same !
Czas wakacji to czas leśnych spacerów i nie rzadko niecodziennych odkryć. Powodów do badania leśnych zakątków jest, co niemiara. Podczas leśnych wojaży widujemy też zwierzęta. Dzięki uprzejmości Jakuba Grabary zamieszczamy krótki film ze spotkania z małymi tchórzami.
Tchórz zwyczajny (Mustela putorius)to zwierze z rodziny łasicowatych. Żywi się drobnymi gryzoniami, owadami, jaszczurkami, poluje na ryby, Młode rodzą się wczesną wiosną zazwyczaj 1-8 w miocie, przez pierwsze 5 tygodni są ślepe, dlatego są pod troskliwą opieka matki.
Tchórze są drapieżnikami, atakują nawet większe od siebie zwierzęta, są zuchwałe, odważne. Dlaczego więc otrzymały tak niezbyt chwalebną nazwę. W momencie zagrożenia tchórz wydziela z gruczołów przyodbytowych ciecz o cuchnącej woni, mającą za zadanie zniechęcić ewentualnego napastnika. W przeszłości ten odruch odczytywano jako wyraz braku panowania nad organizmem,"stchórzenia". Wydzielanie przez tchórza przykrej woni służy jednak do odstraszania przeciwników oraz znakowania terytorium.
Pamiętaj
- Nie dotykaj znalezionych w lesie małych zwierząt. Większość z nich wcale nie jest porzucona.
- Matki pozostawiają młode w ukryciu w ciągu dnia, aby same mogły się pożywić, napić, zdobyć pokarm dla maluchów.
- Często młode nie posiadają własnego zapachu, co również kamufluje je przed drapieżnikami. Oddalanie się opiekunów od młodych jest naturalnym odruchem obronnym.
- Zapach dorosłego osobnika ściągnąłby na leśne oseski niebezpieczeństwo. Dotykanie ich przez ludzi i pozostawianie obcego zapachu powoduje, że ściągamy na nie niebezpieczeństwo.
- Matki po powrocie nie chcą już opiekować się „pachnącym obco" potomstwem.
- Pomagać należy tylko wtedy, kiedy mamy pewność, że rodzice maluchów nie wrócą, coś się im stało, lub maluszki są w bezpośrednim zagrożeniu.